Wiele osób, które posiadają kredyty we frankach, wciąż obawia się przeprowadzenia procesu. W większości przypadków, argumentują to wysokimi kosztami, czasochłonnością oraz brakiem odpowiedniej znajomości prawa. Ile tak naprawdę trwa postępowanie sądowe, z jakimi kosztami się wiąże i czy można wyznaczyć do tej sprawy pełnomocnika?
Koszty i czas trwania postępowania sądowego dla Frankowiczów
Wytoczenie postępowania wobec banku wiąże się z poniesieniem opłaty sądowej od złożonego pozwu. Brak jest jednej, wyznaczonej kwoty w tym zakresie, a wartość ta jest wyznaczana w stosunku do roszczenia, jakie dochodzone jest z tytułu kredytu we frankach. Na chwilę obecną, kwota ta wynosi 5% od wysokości roszczenia, przy oznaczeniu minimum jako 30 zł i maksimum jako 1 000 zł. Co za tym idzie, jeśli roszczenie wynosi (przykładowo) 100 000 zł, teoretycznie 5% od tej kwoty to 5000 zł. Jednak zgodnie z powyższym, strona wytaczająca postępowanie zapłaci 1000 zł.
Jeszcze kilka lat temu, przeciętne postępowanie przeciwko bankowi w sprawie popularnych Frankowiczów trwało nawet 2 czy 3 lata. To rzeczywiście czas, który powodował, że wiele osób się ulegało zniechęceniu. Taka długość trwania całego procesu wynikała z faktu, że jeszcze do niedawna sprawa musiała toczyć się w miejscu rejestracji siedziby banku. Co za tym idzie, w większości przypadków sprawę rozpatrywał Sąd Okręgowy w Warszawie. Jednak w listopadzie 2019 roku w życie weszła nowelizacja, zgodnie z którą sprawa może być prowadzona w sądzie właściwym miejscowo dla lokalizacji dokonania czynności bankowych. Dzięki temu doszło do znacznego rozprowadzenia spraw sądowych po terenie kraju i, co za tym idzie – zmniejszenia obłożenia poszczególnych placówek w kraju.
Frankowicze co dalej?
Samo złożenie pozwu nie oznacza automatycznie uznania roszczenia. Jeśli nie znasz się dokładnie na prawie, warto wiedzieć, że w postępowaniu przed sądem możesz wyznaczyć pełnomocnika. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami (w wysokości 17 zł za każdego pełnomocnika) oraz koniecznością pisemnego udzielenia pełnomocnictwa, jednak warto zapłacić tę kwotę w celu uzyskania profesjonalnej pomocy.
Opłatę za udzielenie pełnomocnictwa wnosi się na rzecz wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta, na terenie którego złożono wniosek do sądu. Co za tym idzie – nawet jeśli strony są z innej części kraju, opłata dalej musi być uiszczona w stolicy.
Koszty na etapie postępowania
Już po rozpoczęciu postępowania należy liczyć się z koniecznością poniesienia kosztów opinii biegłego. Nie jest to element obligatoryjny, jednak uzyskanie rzetelnej opinii niezależnego eksperta pozwala zwykle przyspieszyć proces, a także uzyskać pełne świadczenie, na którym zależy osobie, która ma kredyt we frankach.
Pomoc Frankowiczom zmierza do tzw. „odfrankowania” kredytu, czyli usunięcia z umowy z bankiem klauzul abuzywnych – niedozwolonych. W efekcie działań przed sądem dochodzi do przewalutowania kredytu na złotówki i jednocześnie – zwrotu nadpłaty, jaką wniósł konsument. Dzięki temu, możliwe jest uniknięcie tzw. ryzyka kursowego przy spłacie kredytu